Lekarze obawiają się, że odpowiedzialny za to może być wirus RSV, który atakuje właśnie w okresie jesienno-zimowym. Niestety nie ma leku ani szczepionki, który działałby zapobiegająco.
Dla małych dzieci błaha biegunka może być nawet zagrożeniem życia. 4. Grypa żołądkowa w przebiegu ciąży. Z grypą żołądkową w czasie ciąży zawsze są związane obawy o bezpieczeństwo dziecka. Jednak zagrożenie to praktycznie nie istnieje. Wirus związany grypą jelitową nie przenika do płodu.
Wirus RSV jest najczęstszą przyczyną chorób układu oddechowego u małych dzieci. Szczególnie niebezpieczny jest dla noworodków oraz maluchów poniżej drugiego roku życia. Atakuje głównie pacjentów z obniżoną odpornością: wcześniaki, dzieci z dysplazją oskrzelowo - płucną, z wadami serca i mukowiscydozą.
Aby zmniejszyć ryzyko zakażenia, należy pamiętać o higienie rąk, częstej dezynfekcji powierzchni, a także unikaniu kontaktu z osobami z objawami choroby. Infekcja wywołana przez RSV w pierwszej fazie ma objawy podobne do zwykłego przeziębienia. Może pojawić się niewysoka gorączka, katar, kaszel (najczęściej suchy).
RSV - objawy u dzieci. Jak można się zakazić? RSV szczególnie często atakuje w okresie jesienno-zimowym. Eksperci są zgodni. Kluczowy jest tu jeden czynnik. Mowa o zimnym powietrzu. To zdaniem immunologów najważniejszy powód zachorowań. Kiedy dochodzi do obniżenia odpowiedzi immunologicznej, szczególnie w obrębie nosa, wirus RSV
RSV - groźny wirus atakuje dzieci. Jesień to czas, kiedy zwłaszcza dzieci częściej łapią infekcję. W tym roku sen z powiek rodzicom spędza wirus RSV. Mimo że patogen jest bardzo dobrze znany lekarzom, to w tym roku jest szczególnie niebezpieczny. - Wirus wywołuje przede wszystkim infekcje górnych dróg oddechowych.
. Od kilku tygodni coraz więcej dzieci ląduje na szpitalnych łóżkach w Poznaniu. Spowodowane jest to wirusem RSV, który najczęściej atakuje najmłodszych do 3. roku życia. - Obecnie mamy bardzo dużo osób chorujących na tego wirusa – potwierdza Urszula Łaszyńska, rzecznik Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w RSV objawyWirus RSV jest wyjątkowo groźny wśród dzieci do 18. miesiąca życia. Jest to bardzo ciężka i niebezpieczna choroba, na którą nie ma leku. Głównym problemem jest zablokowanie dróg oddechowych przez stan zapalny. Wówczas najmłodsi mają problem z oddychaniem. Oprócz tego, zauważalnym symptomem jest kaszel oraz gorączka. Jest to wirus sezonowy, który objawia się w okresie jesienno-zimowym oraz wczesną wiosną, jednak obecna fala przyszła kilka tygodni szybciej. Wirus RSV atakuje dzieciObecnie na oddziałach jest znacznie więcej dzieci z wirusem RSV niż miało to miejsce latach poprzednich. Dodatkowo mamy do czynienia ze zmasowanym zachorowaniem kolejnych roczników - mówi doktor Ewelina Gowin, zastępca kierownika Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego w SZOZ nad Matką i Dzieckiem w równieżNa co musisz się zaszczepić? To groźne choroby [ZDJĘCIA]W 2020 roku, dzięki przestrzeganiu zasad higieny, ograniczeniu kontaktów międzyludzkich, zamykaniu żłobków i przedszkoli, liczba tego typu zachorowań była dużo mniejsza. Jednak jak zaznacza dr Gowin, taki wzrost liczby chorujących na wirusa RSV nie jest niczym nadspodziewanym. Jako lekarze spodziewaliśmy się tego. Takie były prognozy wynikające z modeli matematycznych. Teraz mamy okazję obserwować efekt “wyrównawczy” z poprzedniego roku – dodaje. Według najnowszych informacji, liczba dzieci z tą infekcją, która znajduje się na różnych oddziałach SZOZ w Poznaniu wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu. Oficjalnych liczb nie znamy, ponieważ sytuacja według dr Gowin jest bardzo dynamiczna. Niektóre z nich leżą na oddziale intensywnej opieki medycznej, gdyż takiego wsparcia RSV dziesiątkuje żłobki i przedszkola Efekt wirusa widać także w przedszkolach i żłobkach. Liczba podopiecznych w niektórych placówkach zmniejszyła się o ponad połowę zapisanych. Zdecydowanie widać niską frekwencję. Mówiąc szczerze, tak złego września jeszcze nie pamiętam - mówi Magdalena Lamprecht, dyrektorka niepublicznego przedszkola Tęczowa Kraina w Poznaniu. I dodaje: - Liczba dzieci, która uczęszczała we wrześniu do placówki to ok. 30 procent. Oczywiście nie każda absencja dziecka spowodowana jest tym wirusem. Dyrektorka placówki zapewnia, że przedszkole zapewnia wszelkie starania, aby uchronić je przed wirusami. Przedszkole nie przyjmuje dzieci z katarem oraz kaszlem. Rodzice, według zapewnień, są od razu informowani o wydarzeniach związanych ze zdrowiem wszystkich najmłodszych w placówce. TOP 15 położnych w Poznaniu - zobacz ranking na podstawie op... Wirus RSV, jak się leczy? Wirusa RSV nie można leczyć sposobami domowymi ani także specjalnymi lekami. Dzieci, które są hospitalizowane wymagają stałej opieki lekarskiej. Leczenie w warunkach szpitalnych to przede wszystkim wspieranie takiego pacjenta. Naszą rolą jest pielęgnacja dróg oddechowych: usuwanie gęstego śluzu z nosa oraz niższych partii dróg oddechowych. A w razie konieczności podawanie tlenu – informuje dr Ewelina Gowin. Czego nie robić przed szczepieniem na koronawirusa? Nie rób ... Według prognoz, okres zachorowań będzie bardziej wzmożony, bowiem jego szczyt przypada na listopad oraz grudzień. Rodzice w tym czasie powinni dużo bardziej uważać na swoje dzieci i nie lekceważyć najmniejszych symptomów. Myślę, że czeka nas bardzo ciężki okres jesienno-zimowy. Miesiąc, w którym będzie zauważalny spokój to okres wiosenny, prawdopodobnie połowa kwietnia lub jego końcówka - zaznacza dr. RSV atakuje również w EuropieCoraz więcej szpitali w Polsce informuje, że na oddziałach znajduje się coraz więcej dzieci z wirusem RSV. Podobnie jest w Europie. Sporo przypadków zarejestrowano w Niemczech oraz w Wielkiej ofertyMateriały promocyjne partnera
W wielu szpitalach dziecięcych w Polsce zaczyna brakować miejsc. Wszystko przez groźny wirus RSV. Atakuje on przede wszystkim małe dzieci. Jak można się przed nim chronić? Jakie objawy powinny nas zaniepokoić? Zobaczcie, kiedy nie warto zwlekać i należy udać się do szpitala. Wirus RSV to nie przelewki. Zobacz wideo. Hartowanie dzieci. Jak poprawić odporność najmłodszych?Jakie objawy zakażenia wirusem RSV?Wirus RSV wywołuje infekcje dróg oddechowych. Dorośli i starsze dzieci zakażenie przechodzą zwykle łagodnie. O wiele bardziej narażeni są objawy to:kaszel, katar, podwyższona temperatura, trudności w odksztuszaniu wydzieliny. Poza tym u niemowląt mogą występować duszności, bezdech, senność oraz przyspieszone uwagę powinny zwrócić także problemy z jedzeniem i apatia. "Psychopaci z Olsztyńskiej" - dwoje nastolatków zatrzymanych! Areszt, zarzutyAgresywny mężczyzna wtargnął do szkoły. Znaleziono przy nim biały proszekTak się bawiliście w Cubano Club! Zobaczcie najnowsze zdjęcia!Toruń. Ile drzew zostanie wyciętych, a ile posadzonych podczas budowy linii na Jar?Jak dochodzi do zakażenia wirusem RSV?Wirusem zarazić się można drogą kropelkową. Jeżeli będziemy przebywać w jednym pomieszczeniu z osobą chorą, a ta będzie kaszleć lub kichać, istnieje ryzyko zarażenia się. Wirus lubi duża skupiska dzieci takie jak żłobki czy przedszkola. Jak chronić się przed wirusem RSV?Kluczem jest szybka reakcja. Powinniśmy obserwować nasze dzieci i nie ignorować objawów. Lekarze sugerują, by dzieciom, które wykazują symptomy choroby, pozwolić zostać w domu - nie zaprowadzać ich do żłobka, przedszkola ani przypadku wcześniaków warto jak najszybciej podać pierwszą dawkę immunoprofilaktyki. - Nie czekajmy z tym do końca października, bo wirus RS jest bardzo groźny dla wcześniaków i warto zabezpieczyć przed nim dziecko jak najszybciej - podkreśla prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii, w rozmowie z RMF bardziej że u wcześniaków wirus może być powodem zapalenia oskrzelików i płuc oraz innych groźnych powikłań jak choćby zapalenie ucha środkowego, a nawet zapalenie mięśnia sercowego. Specjaliści radzą także, by, podobnie jak w przypadku koronawirusa, przypominać dziecku o zasadzie DDM, czyli dystans, dezynfekcja, maseczki. Podkreślają, że w ubiegłym roku, ze względu na zdalną naukę dzieci spędzały większość czasu w domu. Poza tym większość z nas zasłaniała usta i nos, przeziębień oraz infekcji było więc mniej. Teraz, wraz z powrotem do przedszkoli i szkół, wróciły też zachorowania. Dlatego oddziały niektórych szpitali dziecięcych pękają w szwach. W krakowskich placówkach pojawiły się dostawki. Dzieci musiały leżeć na korytarzach. Problemy są także w niektórych lecznicach w Poznaniu czy Gorzowie Wielkopolskim. Nie bagatelizuj objawów! Kiedy należy jechać do szpitala?Eksperci radzą, by reagować stanowczo, jeśli u dziecka pojawią się duszności. W przypadku gorączki natomiast możemy podać leki na obniżenie temperatury. Jeśli nie zadziałają, a gorączka przekroczy 39 stopni, należy udać się do szpitala. Jak leczy się zakażenie wirusem RSV?Leku na zakażenia RSV nie ma. Lekarze stosują głównie leczenie objawowe. Dziecku, oprócz medykamentów, podaje się tlen czy środki rozkurczające oskrzela, stosuje się także inhalacje. Niestety, stan niektórych dzieci zarażonych wirusem RSV wymaga przetransportowania na OIOM. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wirus RSV po miesiącach izolacji i ograniczania kontaktów międzyludzkich atakuje dzieci. ''Na potęgę łapią infekcje, również te, których sezon zwykle zaczynał się dopiero w grudniu'' – czytamy w sobotniej "Gazecie Wyborczej". Wirus RSV zaskoczył szpitalnych pediatrów, bo zwykle przypadki zakażenia nim pojawiały się dopiero na przełomie grudnia i stycznia. – W oddziałach szpitalnych widzimy zwiększony napływ dzieci zakażonych wirusami oddechowymi, zwłaszcza wirusem RSV, co jest dla nas sporym zaskoczeniem – powiedział pediatra i immunolog dr Wojciech Feleszko z kliniki pneumonologii i alergologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.– Tak źle o tej porze roku jeszcze nie było. W przedszkolu syna wszystkie dzieci już są chore – powiedział "Wyborczej" ojciec 7-latki z RSV. Gwałtowny wzrost liczby zachorowań u dzieciJak podała "GW", przed gabinetami pediatrów zrobiło się tłoczniej niż zwykle na początku października. W przychodniach Medicover w tym i ubiegłym miesiącu, pediatria była jedną z dwóch, obok interny, najbardziej obleganą specjalizacją. – Odnotowujemy bardzo duży wzrost liczby zachorowań u młodych pacjentów. Liczba infekcji we wrześniu i październiku, porównując do średniej z ostatnich czterech lat, jest wyższa o ok. 30 procent – powiedział dziennikowi Wojciech Sobczak-Wojeński z biura prasowego Medicoveru. Według "GW" to dowód na to, że obecny wysyp infekcji oddechowych może mieć związek z poziomem obostrzeń antycovidowych. – W 2020 roku dużo bardziej skrupulatnie przestrzegaliśmy zasad higieny i ograniczaliśmy kontakty międzyludzkie, więc liczba wszelkich infekcji wirusowych była niższa. Żłobki i przedszkola okresowo były co prawda otwierane, ale rodzice bardziej uważali, nie posyłali tam dzieci, gdy były chore. Teraz, wraz z otwarciem szkół, zrobiło się miejsce dla wielu wirusów, w tym wspomnianego RSV – powiedział dr lekarza to właśnie rodzice i starsze rodzeństwo przedszkolaków mogą być odpowiedzialni za intensywne roznoszenie infekcji. – Dzieci wróciły do szkół, dorośli zintensyfikowali kontakty międzyludzkie. Jeśli zakażą przedszkolaka, to już krótka droga, by infekcja rozniosła się w całej grupie przedszkolnej, gdzie maluchy przecież nie trzymają dystansu społecznego. Stąd wysyp infekcji właśnie w tej grupie wiekowej – uważa dr Wyborcza/PAP
Szpitale w południowej Wielkopolsce odnotowują wzrost liczby dzieci chorujących na ciężkie infekcje dróg oddechowych Roman Kazimierz UrbaniakSzpitale w południowej Wielkopolsce odnotowują wzrost liczby dzieci chorujących na ciężkie infekcje dróg oddechowych. Wirus RSV atakuje najmłodszych mieszkańców. Eksperci głośno mówią o nowej RSV: Wzrasta liczba zachorowańJuż teraz padają rekordy zachorowań na grypę. Jest ich zdecydowanie więcej niż rok temu i dużo więcej niż dwa lata wcześniej, kiedy pandemii koronawirusa jeszcze nie było. Wirus grypy atakuje dorosłych, a wśród najmłodszych szerzy się z kolei wirus RSV: Jak wygląda sytuacja w południowej Wielkopolsce?Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja z wirusem RSV wśród najmłodszych mieszkańców południowej Wielkopolski. W Pleszewskim Centrum Medycznym przebywa obecnie dwóch pacjentów zarażonych wirusem RSV. Z kolei jarocińskim szpitalu na piętnaście miejsc na oddziale pediatrycznym siedem jest zajętych tylko przez dzieci z RSV. Z kolei w Ostrzeszowskim Centrum Zdrowia oddział pediatryczny jest pełny niemalże cały czas. W Krotoszynie liczba przypadków jest stała. Zakażeni wirusem RSV zgłaszają się od około 3 tygodni. Obecnie na oddziale znajduje się czterech chorych wirus RSV atakuje w tym roku coraz więcej dzieciJakie są objawy?Wirus RSV jest wyjątkowo groźny wśród dzieci do 18. miesiąca życia. Jest to bardzo ciężka i niebezpieczna choroba, na którą nie ma leku. Głównym problemem jest zablokowanie dróg oddechowych przez stan zapalny. Wówczas najmłodsi mają problem z oddychaniem. Oprócz tego, zauważalnym symptomem jest kaszel oraz gorączka. Jest to wirus sezonowy, który objawia się w okresie jesienno-zimowym oraz wczesną wiosną, jednak obecna fala przyszła kilka tygodni RSV atakuje dzieci– Obecnie na oddziałach jest znacznie więcej dzieci z wirusem RSV niż miało to miejsce latach poprzednich. Dodatkowo mamy do czynienia ze zmasowanym zachorowaniem kolejnych roczników - mówi doktor Ewelina Gowin, zastępca kierownika Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego w SZOZ nad Matką i Dzieckiem w 2020 roku, dzięki przestrzeganiu zasad higieny, ograniczeniu kontaktów międzyludzkich, zamykaniu żłobków i przedszkoli, liczba tego typu zachorowań była dużo mniejsza. Jednak jak zaznacza dr Gowin, taki wzrost liczby chorujących na wirusa RSV nie jest niczym wirusa widać także w przedszkolach i żłobkach. Liczba podopiecznych w niektórych placówkach zmniejszyła się o ponad połowę przebiega leczenie?Wirusa RSV nie można leczyć sposobami domowymi ani także specjalnymi lekami. Dzieci, które są hospitalizowane wymagają stałej opieki Leczenie w warunkach szpitalnych to przede wszystkim wspieranie takiego pacjenta. Naszą rolą jest pielęgnacja dróg oddechowych: usuwanie gęstego śluzu z nosa oraz niższych partii dróg oddechowych. A w razie konieczności podawanie tlenu– informuje dr Ewelina prognoz, okres zachorowań będzie bardziej wzmożony, bowiem jego szczyt przypada na listopad oraz grudzień. Rodzice w tym czasie powinni dużo bardziej uważać na swoje dzieci i nie lekceważyć najmniejszych symptomów.– Myślę, że czeka nas bardzo ciężki okres jesienno-zimowy. Miesiąc, w którym będzie zauważalny spokój to okres wiosenny, prawdopodobnie połowa kwietnia lub jego końcówka - zaznacza dr. Wirus RSV. Gwałtownie wzrasta liczba infekcji u dzieci. Epidemia jest zatrważająca. Jak wygląda sytuacja w regionie?Zobacz też: Polacy łysieją. Coraz większy problem młodych mężczyzn: Nowe, nietypowe objawy koronawirusa: Niska temperatura ciała... Obowiązkowe szczepienia: Zobacz groźne choroby, na które mus... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
"Oddziały pękają w szwach". Wirus RSV atakuje dzieci, jak je chronić? Czwartek, 14 października 2021 (07:57) Aktualizacja: Czwartek, 14 października 2021 (08:50) Obecnie to nie Covid-19 i PIMS są dla nas wyzwaniem, ale fala zachorowań wywołanych przez wirusa RSV – alarmują lekarze. Zakażeń wśród dzieci jest coraz więcej. Na jakie objawy zwrócić uwagę i kiedy skierować dziecko do szpitala? Sezon infekcyjny u dzieci jest w pełni. Rinowirusy i wirus RSV atakują drogi oddechowe najmłodszych. Wzrost liczby zachorowań widać w szpitalach w całej Polsce. Do lecznic w Małopolsce najczęściej trafiają dzieci do 5. roku życia. W wielu oddziałach pediatrycznych kończą się wolne miejsca - w krakowskich placówkach im. Żeromskiego czy Jana Pawła II. W szpitalu dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie zdecydowano się na zamianę łóżek diagnostycznych na łóżka oddziałowe. Zwiększono także liczbę dostawek. Łóżka muszą być stawiane także na korytarzach. Jak przyznają lekarze, 80 proc. hospitalizacji wynika zakażenia wirusem RSV. Od kilku dni brakuje miejsc. Generalnie każdy nasz dyżur to jest walka o miejsce dla pacjentów, którzy tej hospitalizacji absolutnie wymagają - mówiła dr Katarzyna Hrnčiar ze szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. W tej placówce w czwartek rano dostępnych było kilkanaście wolnych miejsc. O ile to możliwe, lekarze starają się wypisywać małych pacjentów i kierować ich na leczenia ambulatoryjne, by jak najszybciej zwolnić łóżka. Trudna sytuacja również w województwie śląskim. W niektórych placówkach pacjentów jest więcej niż łóżek. W szpitalu pediatrycznym w Bielsku-Białej, na oddziale niemowlęcym, gdzie są 24 miejsca, trzeba było dostawić dodatkowe łóżka. Podobna sytuacja jest w lecznicy w Wodzisławiu Śląskim - tam, poza tym, że oddział pediatryczny jest przepełniony, więcej rodziców z dziećmi zgłasza się do punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W weekend było to o 80 proc. więcej pacjentów niż zwykle. Otwarta została dodatkowa poczekalnia. W szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju wczoraj wolne były tylko trzy łóżka na pediatrii. Wzrost liczby chorych dzieci odnotowują też - choć w mniejszym stopniu - Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach i Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach. Dwoje niemowląt zakażonych wirusem RSV, które przebywały w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim - trafiło do specjalistycznego ośrodka w Szczecinie. W gorzowskiej placówce przebywa ośmioro małych pacjentów z tą infekcją. Troje trafiło na oddział dziecięcy minionej nocy. Oprócz dwójki przetransportowanej do Szczecina, kolejnych dwoje niemowląt trafiło na oddział intensywnej opieki medycznej. Podobnie jest w Poznaniu. Szpital dziecięcy informuje o rosnącej liczbie przyjmowanych dzieci z podejrzeniem wirusa RSV. Ich liczba - jak informuje personel - dynamicznie się zmienia, ale może sięgać nawet kilkudziesięciu. Stan kilkorga dzieci hospitalizowanych w Poznaniu wymagał przetransportowania ich na OIOM. Lekarze wskazują, że rodzice powinni zachować czujność większą niż zwykle i uważnie obserwować niepokojące objawy, nie bagatelizować ich. Przede wszystkim jednak, jeśli rodzice widzą objawy infekcji dróg oddechowych - to może być RSV albo inny wirus, bo wirusów jest bardzo dużo - powinni po prostu pozostawić dziecko w domu, nie zaprowadzać go do szkoły. Nieraz, nie ukrywajmy, dzieci z katarem i kaszlem chodziły do szkoły, ale to nie był okres pandemii - zaznacza profesor Terasa Jackowska. Adam Czerwiński z Instytutu "Centrum Zdrowia Matki Polki" w Łodzi zwraca uwagę, że infekcji jest obecnie więcej, bo w ubiegłym roku dzieci spędziły mnóstwo czasu w domu. Dzieci po prostu nie chodziły do przedszkoli, nie chodzili do szkół, wszyscy nosili maseczki, związku z tym zachorowań u dzieci było mniej. Teraz dzieci wróciły w te miejsca, zachorowań jest więcej i oddziały pękają w szwach - wskazał. Co mogą zrobić rodzice, aby chronić dzieci przed zakażeniem? Rady są podobne jak w wypadku koronawirusa, czyli dystans, dezynfekcja, maseczki - dodaje Czerwiński. W przypadku wcześniaków można zrobić więcej. Apeluję do wszystkich rodziców wcześniaków, aby teraz nie zwlekać z podaniem dzieciom pierwszej dawki immunoprofilaktyki. Nie czekajmy z tym do końca października, bo wirus RS jest bardzo groźny dla wcześniaków i warto zabezpieczyć przed nim dziecko jak najszybciej - podkreśla prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii. Jak dodała, wpływ na to miała pandemia koronawirusa. Krzysztof Kędzior z Kolegium Lekarzy Rodzinnych, który kieruje przychodnią w podkrakowskich Szycach przyznaje, że do niego trafiają obecnie przede wszystkim pacjenci gorączkujący lub mający stan podgorączkowy. Ekspert wskazuje, że rodzice powinni uważać, jeśli u dziecka pojawią się duszności. Jeśli chodzi o gorączkę, nie trzeba od razu reagować nerwowo. Jeśli dziecko reaguje na standardowe leki, to możemy poczekać - zaznaczył. Inaczej jest w przypadku, gdy mimo podania leków dostępnych bez recepty gorączka jest nadal wysoka - powyżej 39 stopni. Wtedy dobrze byłoby pojechać do szpitala - zaznaczył. RSV - to angielski skrót nazwy tego syncytialnego wirusa oddechowego - on jest jedną z głównych przyczyn infekcji dróg oddechowych u dzieci. Pojawia się wtedy kaszel, katar i podwyższona temperatura. U starszych dzieci przebieg przypomina niegroźne przeziębienie, ale u niemowląt mogą się pojawić: duszności, senność, bezdechy i przyspieszone tętno. Choroba rozwija się w okresie 2-8 dni od chwili zakażenia wirusem. NIE PRZEGAP: RSV atakuje najmłodszych. Jak rozpoznać wirusa?U wcześniaków wirus RSV może szybko doprowadzić do zapalenia oskrzelików i płuc oraz do wielu powikłań, np. zapalenia ucha środkowego, a w skrajnych przypadkach także do zapalenia mięśnia sercowego. Szczyt zachorowań spowodowanych wirusem RSV przypada zwykle na okres od jesieni do wiosny. Niestety, medycyna nie dysponuje jeszcze skuteczną terapią przyczynową. Leczenie pozostaje objawowe. Polega na podawaniu choremu dziecku tlenu czy leków rozkurczających oskrzela.
wirus rsv atakuje dzieci